|
www.agilityinfo.fora.pl Agility w Polsce czyli info-mania agilitowa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magdalena Kasprzyk
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dog Chow Agility Club - Warsaw City
|
Wysłany: Pon 21:59, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za mą dziewczynę z mafi [link widoczny dla zalogowanych] Szkoda ,ze ostatniego agi nie masz ,bo bylam chyba najbardziej z niego zadowolona Ale może ktoś będzie miał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Sajkowska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa- Cavano
|
Wysłany: Pon 22:05, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
2 słowa ode mnie. Bardzo podobały mi się tory i sędziowanie. Naprawdę ambitne i ciekawe. No i niestety moda na obieganie hopek została i na ten rok, więc trzeba ćwiczyć
Co do zerówek- popieram Mokkę i Beatę. Czas trwania zawodów to było po prostu za dużo dla mnie i sądzę, że za dużo też dla psów. W sobotę były ponad 13h w hali. W wielu punktach można było 'po trochę' przyspieszyć zawody, na pewno jeden duży punkt dla mnie to dyscyplina zawodników w stawianiu się na starcie. I na to mamy wpływ my wszyscy, i na tym również da się zaoszczędzić cenne minuty
A na koniec, wydaje mi się, że byłam na wszystkich zawodach w ostatnich 5 latach jakie odbyły się w Łącku, i były to pierwsze, i mam szczerą nadzieję, ostatnie zawody, na których szatnie, zamiast służyć zawodnikom i psom w trakcie zawodów, zostały prywatnymi pokojami. Dzięki temu większość z nas musiała upychać psy w korytarzach, przejściach lub w hali pod trybunami, gdzie tłok na pewno nie pomógł nikomu, a pewnie i się przysłużył do co najmniej 2 poważnie rozciętych głów. Nie mówiąc o tym, że szczekające przez bite 13h psy w hali pod trybunami (lub co jakiś czas na trybunach) nie pomogły chyba nikomu w cieszeniu się zawodami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luiza Prykowska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: I'M FREE :)
|
Wysłany: Pon 22:06, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
nie miałam już siły kręcić ostatnich zerówek i openów, wykończona byłam, ale trochę żałuję, bo ostatni openowy jumping niedzielny był fajne dla mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata Banaszak
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WROCŁAW - AGILITY DE LUKS
|
Wysłany: Pon 22:54, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | i były to pierwsze, i mam szczerą nadzieję, ostatnie zawody, na których szatnie, zamiast służyć zawodnikom i psom w trakcie zawodów, zostały prywatnymi pokojami. |
Aniu w tamtym roku w marcu 2009 wprawdzie nie w Łącku a we Włocławku szatnie były zajmowane przez kluby i wielu zawodników tak samo nocowało, jedyna różnica było to że opłacaliśmy drobną sumę za te szatnie i możliwosc noclegu.
W 2008 wczesniej w Łącku na M Polski nie wiem czy były udostępnione sztanie do noclegu czy do trzymania psów, bo mieszkalismy w hotelu i klatki trzymalismy z psami pod trybunami i to chyba wiekszość tam trzymała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogumiła Hołubinka
Aktywny
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze/Gliwice - HPAT
|
Wysłany: Pon 22:58, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Luiza - fajne filmiki. Dla osób, które nie mogły dotrzeć bardzo przydatne. A jeszcze milsze jest to, że jakoś dużo belgów się tam przewija
A tak z innej beczki - gratulacje dla zwycięzców
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata Górska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa - Cavano
|
Wysłany: Pon 23:00, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O ile dobrze zrozumiałam Sajko, to nie chodziło jej chyba o to, że zawodnicy tam nocowali, tylko o to, że w czasie zawodów (a więc gdy zawodnicy z założenia raczej nie śpią) nie można było tam trzymać psów, bo nocujący tam zawodnicy "zaanektowali" te pomieszczenia również na dzień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Sajkowska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa- Cavano
|
Wysłany: Pon 23:00, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Beata, nie mam nic przeciwko nocowaniu w hali czy w szatniach, ale nigdy nie zdarzyło się w Łącku, aby szatnie w ciągu dnia były niedostępne do zostawienia w nich startujących psów, oraz aby psy te trzeba było w korytarzach ustawiać. Uważam, że było to nie fair w stosunku do większości startujących i bardzo mi się to nie podobało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata Górska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa - Cavano
|
Wysłany: Pon 23:02, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli dobrze zrozumiałam, pisałyśmy jednocześnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Kubrak
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa - CAVANO
|
Wysłany: Pon 23:06, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Beata Banaszak napisał: |
W 2008 wczesniej w Łącku na M Polski nie wiem czy były udostępnione sztanie do noclegu czy do trzymania psów, bo mieszkalismy w hotelu i klatki trzymalismy z psami pod trybunami i to chyba wiekszość tam trzymała. |
Ja pamiętam te zawody, wtedy była tzw. szatnia dla milczków i to było bardzo dobre rozwiązanie. A na pewno lepsze niż upychanie klatek w korytarzach i pod trybunami. Przez korytarz ciągle przechodzili ludzie z psami, poza tym było słychać hałas z ringu. Wiele psów w takich warunkach się po prostu nie zrelaksuje. A jak pies ma siedzieć w tej hali bite 12 godzin to chciałabym aby miał komfortowe warunki odpoczynku między przebiegami...
Rozumiem, że były osoby nocujące na hali ale nie rozumiem dlaczego nie można było na dzień zwinąć materacy i śpiworów z szatni
Także zgadzam się z Sajko, to był niestety duży minus tych zawodów...
Ostatnio zmieniony przez Anna Kubrak dnia Pon 23:08, 22 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata Banaszak
Administrator
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WROCŁAW - AGILITY DE LUKS
|
Wysłany: Pon 23:11, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Aniu nie wiem jak było kiedys, nigdy mi nikt nie proponował abym psy zabrała z hali i dała do szatni, chyba ze były to szatnie przydzielane klubom jak we Włocławku. Zreszta bardzo mało jest zawodów gdzie sa dostępne szatnie dla psów. Zazwyczaj ustawia się je albo na trybunach lub na korytarzu jak było w Czeladzi.
Jest to już sprawa Organizatora.
Tyle z mojej strony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Sajkowska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa- Cavano
|
Wysłany: Pon 23:22, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na większości zawodów halowych w Polsce na których byłam psy były w szatniach, w Łącku ostatnie kilka lat, w Złotoryji, i szczerze mówiąc Czeladzi nie pamiętam tak dokładnie, ale nie wydawało mi się, abym w korytarzu upychała towarzystwo.
W Łącku w ostatnich latach również tak było, i mam nadzieję, że tak pozostanie, wbrew temu co się stało teraz. I również tyle z mojej strony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Halina Pierzchała
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: CHORZÓW
|
Wysłany: Pon 23:33, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
W Czeladzi były szatnie milczków .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luiza Prykowska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: I'M FREE :)
|
Wysłany: Pon 23:35, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bogumiła - no jakoś tak wyszło... te belgi
co do szatni to jedna z nich czyli nr. 4 była zajęta w tym roku przez organizatorów, tam był zamknięty zamek, dlatego też szatnia była zamykana, poza tym nie wiemy jak były podzielone szatnie... w poprzednich latach to nasze psiaki siedziały pod trybunami i też niektóre się denerwowały... niestety szatni w hali było mało i nie każdy miał możliwość z jej skorzystania, a to, że przy okazji też w nich nocowaliśmy to chyba nic w tym złego?? tym bardziej, że szatnie w dzień były przeznaczone głównie dla naszych psów, które sobie tam odpoczywały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Sajkowska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa- Cavano
|
Wysłany: Pon 23:35, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Halina Pierzchała napisał: | W Czeladzi były szatnie milczków . |
i mam nadzieję, że nadal będą (czyli dobrze pamiętałam, że w szatni zostawiałam towarzycho )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Sajkowska
Aktywny
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa- Cavano
|
Wysłany: Pon 23:37, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Luiza Prykowska napisał: | co do szatni to jedna z nich czyli nr. 4 była zajęta w tym roku przez organizatorów |
Luiza, szatnia czy pomieszczenia organizatorów to według mnie inna bajka i pełne ich święte prawo do posiadania takowej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|