www.agilityinfo.fora.pl

Anna Sajkowska

Aniu M., w sobotę dwukrotnie o tym mówiłam i nic się nie zmieniło, więc uznałam, że widocznie tak ma być. Do tego zapoznanie np. do agility open large w niedzielę zaczęło się 'z zaskoczenia' jak już szykowałam się z bullem do startu, a że przy końcu listy byliśmy, to jakby opcji już nie było. A że nie w moim charakterze jest bycie przyczyną czekania pozostałych osób, to samodzielnie uczyć się nie planowałam i nie planuję. I żeby nie było, akurat to agility wygrałam, więc moje uwagi nie są pochodną mojego wyniku w nim.

Bożena Ludwig

Powoli wracamy do życia Smile

)

Dziękujemy wszystkim za te miłe i ciepłe słowa dotyczące naszych zawodów, wszak to one są dla nas największą nagrodą za tę całą ciężką pracę związaną z zawodami oraz stres związany z ich przeprowadzeniem tak, aby wszystko grało.
Pierwszy raz organizowaliśmy zawody na dwa ringi, a los rzucił nas od razu na głeboką wodę, bo przez perypetie z sędziami, które chyba się jeszcze nigdy w takim natężeniu na żadnych zawodach nie zdarzyły, musieliśmy na tych dwóch ringach w sobotę całkowicie improwizować, więc stres był niemały... Tym bardziej cieszymy się, kiedy czytamy komentarze, że mimo tych trudności było sprawnie i się podobało Smile

Dziękujemy!

Za uwagi i konstruktywną krytykę również dziękujemy, szczególnie te zgłaszane na miejscu, bo tak na prawdę to przede wszystkim one pozwalają usprawniać organizację i poprawiać bezpieczeństwo. Ogromnie również dziękujemy za wszelką pomoc i wsparcie moralne w ciężkich chwilach Wink

Szczególnie:
- Elce od Kiss, Ani oraz Monice z Krakowa, Bogusi, Kubie i Agacie oraz reszcie HPATu za pomoc, przemile się z wami współpracowało a jak wiadomo, doświadczeni ludzie zawsze są niezastąpieni Wink

- obu ośrodkom krakowskim: klubowi HIPORT, szkole HITT DOG oraz HPAT za wsparcie sprzętowe, dzięki któremu na miejscu mieliśmy wszystkiego pod dostatkiem (np.3 palisady oraz fafnaście tuneli Smile

)
- Leszkowi Kaliszowi, któremu już dziękowaliśmy ale podkreślę raz jeszcze, za zrezygnowanie z własnego biegania na rzecz sędziowania (aż boję się myśleć co by było, gdybyśmy zdecydowali się tylko na jeden ring!) oraz za tradycyjne użyczenie fotokomórki
- FORTowi i Wandzie Krawczuk za pożyczenie i dowiezienie drugiej fotokomórki
- wszystkim osobom z zarządu oddziału katowickiego, które nie mając nigdy wcześniej nic wspólnego z agility, tak bardzo zaangażowały się w przygotowanie tych zawodów
- wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego, żeby to wszystko się odbyło!

Ponadto dziękujemy ogromnie jeszcze raz wszystkim sponsorom:
- firmie FARMINA POLSKA
- kaflarni KARAT oraz Ewie, artystce, która te kafle zdobiła
- firmie PARYS, dystrybutorowi Royala
- niezawodnym PSISMACZKOM Smile

)
- niezawodnym BARFom
- sklepowi KARUSEK, który otworzył swoją nową siedzibę w Będzinie
oraz hodowli sheltie "Ze Zguby Elfów", Nestle za ludziosmaczki no i oczywiście producentowi kosmetyków dla psów VULPES Smile

I na koniec, chciałam jeszcze przekazać krótką wiadomość od Anety z fundacji "SOS dla zwierząt", którą dostałam jeszcze w niedzielę wieczorem:
"Dziękujemy! W puszkach łącznie było 482,62 grosze. Super! Dary - świetne. Tyle zabawek. Od Tomka mam za 65 zł dwa worki po 20 kg i dużo próbek. Buziaki - i jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ!"

Beata Banaszak

A ja bym chciała jeszcze jedna rzecz pochwalić.
JAk tylko dowleklismy sie na płyte z manelami, od raz u podeszło dwóch chłopców i pomogli nam przeniesc manele.
POzatym obsługa poprawiajaca przeszkody na medal

Marysia Pajzderska

Zdjęć na tych zawodach zrobiłam tak mało jak nigdy, znaczy się - mniej niż 30 Shocked

do obróbki nadawała się oczywiście tylko część... Oto one:

Vigo

Fru

i tradycyjny Razz

Przemek

Marysia Pajzderska

Hiena ze swoją panią

Michał i Eli

Maja

Iwona i Pipi

Marysia Pajzderska

Pipi

Sunday

i to by było na tyle Smile

Olga Kwiecien

Olga Kwiecien

Olga Kwiecien

Hero of the day:

Marysia Pajzderska

[link widoczny dla zalogowanych]
GENIALNE!! Very Happy

Olga Kwiecien

Olga Kwiecien

Olga Kwiecien

Olga Kwiecien

Bożena Ludwig

[link widoczny dla zalogowanych] - jaaacie, Jaśminowata torpedka zwana Dżiną O Małym Rozumku... ale fotogeniczna to ona jest, nie powiem Smile

Prześlicznie dziękuję!!! Smile

PS. A jakiś mały Ariesik by się gdzieś nie znalazł...? Wink